Self care February, czyli osiędbanie w lutym

 

Luty, miesiąc kojarzony z miłością dzięki Walentynkom, stał się również miesiącem self care, czyli dbania o siebie. W końcu nie da się ukryć, że stosunek do siebie jest kluczowy również w kontekście innych ludzi. Aby relacja miłosna z drugą osobą dobrze prosperowała, trzeba też pokochać siebie. Aby móc dbać o innych, trzeba najpierw zadbać o siebie.

"Osiędbanie" stało się na szczęście ostatnio bardziej popularne i promowane. Co prawda większość artykułów opiera się na zrobieniu sobie domowego SPA, wzięciu kąpieli, nałożeniu maseczki na twarz itp. To oczywiście świetna forma relaksu i zrobienia czegoś dla siebie. Sama bardzo ją uwielbiam, ale zadbać o siebie można w wieloraki sposób.

Mimo, że uwielbiam całą tę filozofię self care to jak większość z nas, niestety o niej często zapominam. Szczególnie w gorszych okresach, zamiast zająć się sobą i zrobić dla siebie coś dobrego, co wprawiłoby mnie w lepszy nastrój, to niestety mam tendencje do dołowania się. Ten wpis piszę więc również sama dla siebie, by przypomnieć sobie o osiędbaniu oraz mieć miejsce, z którego mogę czerpać inspiracje ;)

Pomysły na zadbanie o siebie w lutym

• Masaż twarzy - maseczki, kąpiele w wannie itd są bardzo fajne, ale może by tak zrobić jeszcze coś innego, np. masaż twarzy. Czy to rollerem, gua sha, czy po prostu palcami. Nałożyć przy tym na skórę ulubiony olejek lub serum.

• Zdrowy koktajl - a może by tak zamiast kawy zrobić sobie jakiś zdrowy koktajl albo choćby zaparzyć ziołową herbatę, coś co da nam więcej dobrego dla naszego organizmu.

• Czas offline - coraz więcej osób wprowadza u siebie np. soboty bez instagrama, niedziele bez internetu itd. SM często mają na nas kiepski wpływ, a scrollowanie telefonu zabiera nam często więcej czasu niż powinno. Warto więc czasami zrobić sobie przerwę i pobyć uważnie w świecie rzeczywistym.

• Spacer - to świetne połączenie odpoczynku z ruchem. Wiadomo ruch to zdrowie. Dotleniamy też nasz organizm. Podczas spaceru odpoczywamy też psychicznie. Nasze myśli błądzą gdzieś w oddali, to trochę taka forma medytacji.

• Usunięcie z otoczenia rzeczy, które nie sprawiają nam radości - często w naszym otoczeniu znajdują się przedmioty, które nas w jakiś sposób irytują, denerwują. Nie ma sensu więc ich dłużej trzymać. Warto się ich w końcu pozbyć, by te negatywne uczucia już nam nie towarzyszyły.

• Muzyka relaksacyjna - muzyka wbrew pozorom ma duże znaczenie dla naszego nastroju. Wpływa na to jak się czujemy. Dobrze więc czasami włączyć sobie delikatną muzykę relaksacyjną lub spokojne ulubione utwory, które pomogą nam się wyciszyć, zwolnić i odpocząć.

• Wdzięczność - większość z nas ma tendencje do skupiania się na tym czego nie ma, zamiast na tym co już ma. Ja również. Dlatego czasami dobrze jest zatrzymać się na chwilę i wybrać chociaż trzy rzeczy, za które możemy być wdzięczni. Praktyka wdzięczności sprawi, że poczujemy się trochę lepiej i przyciągniemy też pozytywne myśli.

Mam nadzieję, że zarówno ja jak i Wy, zadbamy o siebie w lutym ;)