Inspiracje kwietnia

 

Już od jakiegoś czasu zastanawiałam się nad stworzeniem takiej cyklicznej serii wpisów. Dawniej byliby to pewnie kosmetyczni ulubieńcy miesiąca, ale nie jest to już taka bliska mi tematyka jak dawniej.

Pomyślałam więc o takich inspiracjach miesiąca, czyli o rzeczach, które mnie zainteresowały lub wprowadziły coś wartościowego czy miłego. Czasem będą to po prostu jakieś rzeczy lub czynności, które zrobiłam danego miesiąca. Po prostu coś co uznałam za warte uwagi ;)

Co więc przyniósł ze sobą kwiecień?

FINANSOWY NINJA

Zabrałam się za czytanie książki, którą kupiłam kiedyś mężowi w prezencie. Oboje nie jesteśmy już nowicjuszami w kwestii oszczędzania. Domowy budżet też nie jest mi obcy i prowadzę go już od kilku lat. Jednak zawsze warto poszerzać swoją wiedzę w dziedzinie finansów. 

Przeczytałam dopiero może 1/5 książki i myślałam, że niewiele wyniosę z pierwszych rozdziałów skoro już coś na ten temat wiem. Okazało się jednak, że zawsze jest coś co można poprawić. Autor Michał Szafrański pisze w lekki i zrozumiały sposób.

Mam nadzieję, że dzięki dalszej lekturze dowiem się jeszcze więcej przydatnych rzeczy, które mogę wykorzystać, a moje finanse na tym zyskają.

GO GENTLY

Przez przypadek natrafiłam na kanał Go Gently na YouTube. Okazało się, że prowadzi go Bonnie Wright, którą możecie znać z filmów o Harry Potterze. Jako fanka książek i filmów śledziłam czasami losy aktorów, ale jakoś umknęło mi, że Bonnie jest aktywistką, która działa na rzecz ochrony środowiska. Wydała nawet niedawno książkę o tym samym tytule co kanał. 

Bonnie dzieli się sposobami na to jak w codziennym życiu możemy postępować lepiej i ograniczyć nasz wpływ na klimat. Zmobilizowało mnie to do tego, by ponownie przyjrzeć się codziennym zakupom i używanym rzeczom. Jakiś czas temu zamieniłam kilka kosmetyków na takie w szklanych opakowaniach lub mydła lub decydowałam się na kupowanie produktów na wagę by ograniczyć plastikowe opakowania. Niestety z czasem temat zaniedbałam i teraz ponownie zyskałam motywację do zmian.

BALKON

W mieszkaniu, w którym mieszkamy balkon był mały, stary, zaniedbany i brzydki. Mimo wszystko lubię jednak spędzać tam trochę czasu. Wypić kawę, poczytać książkę. Niewiele możemy zrobić sami, ale postanowiliśmy odmalować balustradę. Było trochę pracy, ponieważ posiadała ona gumy, po ściągnięciu których ukazała się cała masa rdzy. 

Nie jest rewelacyjnie, ale zawsze trochę lepiej. Posadziłam też kwiaty. Niedługo dodam też lampki i posadzę zioła.

A co ciekawego wydarzyło się lub zainspirowało Ciebie w kwietniu?