Self care na wiosnę #osiędbanie

 

Macie tak czasem, że potraficie innym osobom przypomnieć co jest ważne, a sami zapominacie o sobie? Ja znowu "zapomniałam" o self care i o tym z czym czuję się najlepiej.

Ale nadeszła wiosna, świat obudził się do życia i ja też się obudziłam :)

Zanotowałam kilka rzeczy, o które chcę dbać by poprawić swoje samopoczucie.

ZADBAĆ O SKÓRĘ PO ZIMIE

Moja cera po zimie często jest lekko szara, blada i wygląda niezbyt zdrowo. Brak promieni słonecznych robi swoje. Dodatkowo teraz jest dość mocno przesuszona. Potrzeba jej więc porządnych peelingów i dodatkowego nawilżenia. Na to mam więc zamiar zwrócić uwagę. Uwielbiam koreańskie maseczki w płachcie marki esfolio. Są tanie, a świetnie działają.

RUCH I ŚWIEŻE POWIETRZE

Kwiecień niestety płata nam figle i jest bardzo zimny, ale mimo wszystko często zza chmur wychodzi słońce. Praca przy komputerze nie jest dobra dla mojego kręgosłupa, więc dobrze zrobią mi częstsze spacery. Warto też uzupełniać witaminę D w naturalny sposób.

Powoli wracam też do jogi, której już bardzo długo nie praktykowałam.

NAWADNIANIE

Ostatnio piłam bardzo mało wody, głównie parzyłam sobie kawę, albo robiłam herbatę z cytryną i miodem, na którą miałam cały czas ochotę. A skoro wspomniałam o suchej skórze, to jasne, że nawilżać trzeba się również od środka. Chcę więc pić więcej wody, a zamiast kawy wybierać czasami zielona herbatę. No i mam również ochotę wrócić do ziołowych herbat, od których też miałam małą przerwę.

WIĘCEJ WITAMIN

Co prawda to jeszcze nie czas na nowalijki, ale powoli mam już ochotę na lżejsze posiłki i więcej warzyw. Z chęcią będę jeść więcej sałatek i grillowanych warzyw. 

Takie są moje małe plany zadbania o siebie na wiosnę, a jakie są Wasze? Chętnie je poznam :)

Życzę Wam pięknej wiosny, mimo tej zwariowanej pogody ;)