Self care jakie chcę wprowadzić na końcówkę lata

środa, 18 sierpnia 2021



 


Zauważyłam, że ostatnio jestem bardziej zestresowana. Czas przelatuje mi przez palce i dni uciekają, a ja bardzo mało robię dla siebie. Mimo, że obecnie pracuje z domu i mogłoby się wydawać, że mam sporo wolnego czasu to nie do końca dobrze go wykorzystywałam. 

Z jednej strony cieszę się, że mogę chwilowo pracować z domu i nie tracę sporo czasu i sił na dojazdy, które czekają mnie w przyszłości. Jednak z drugiej strony, część mieszkania kojarzy mi się z pracą. Mam wrażenie, że nieustannie o niej myślę. Jest dla mnie ostatnio trochę stresująca i nie umiem się od niej całkowicie uwolnić. 


Czas najwyższy więc to zmienić i spróbować odizolować pracę od życia prywatnego. Widzę, że potrzebuję też więcej czasu na bycie offline. Odpoczynek od komputera oraz innej elektroniki po ośmiu godzinach pracy jest naprawdę potrzebny. Na szczęście od jakiegoś czasu zostałam kocią mamą i dzięki mojej futrzanej kompance, chcę czy nie, mam nowe zajęcia.

Zapomniałam jednak trochę o zadbaniu o siebie. Mata do jogi leży i się kurzy. Mniej jem. Nie mogę się zorganizować. Nie wspominając już o medytacji czy praktyce wdzięczności, która odeszła w niepamięć. Przez co zaczęłam się bardziej skupiać znów na tym co jest nie po mojej myśli, niż na tym co mam. Dlatego zaplanowałam sobie self care na najbliższe tygodnie. Pod koniec sierpnia czeka mnie też tydzień urlopu, więc mam nadzieje dobrze go wykorzystać.




SELF CARE NA KONIEC LATA



Choć pewnie dla wielu z Was to dopiero połowa lata, to ja jednak już czuję jesień w powietrzu. W zasadzie bardziej czuję, że nadchodzi powoli ten okres przejściowy. Wieczory są już dłuższe i bywają chłodniejsze, a upały już nam raczej nie groźne. W sklepach widzę już kolby kukurydzy i dynie co właśnie kojarzy mi się z takim czasem. 


Jak więc chcę zadbać o siebie?



czytanie


Na pewno chcę wykorzystać trochę wolnego czasu na czytanie. Kupiłam kilka książek i miło będzie wykorzystać wydłużające się wieczory ich czytanie. Pozwoli mi to też odbiec myślami od codziennych trosk. No i oczywiście to świetny sposób na spędzanie czasu offline.



medytacja / joga / ćwiczenia oddechowe


W zależności od czasu i możliwości, chciałabym sięgać po którąś z tych czynności. Wiem, że każda z nich pomoże mi trochę uporać się ze stresem. Czasami tak bywa, że choć wiem co byłoby pomocne w gorszych chwilach, to jednak tego nie robię. Ale nerwy niestety potrafią sprawić, że nie działa się tak jak powinno. Dlatego chcę na to zwrócić większą uwagę i choćby wziąć kilka głębszych oddechów lub ułożyć się chwilę w pozycji dziecka, by pozbyć się napięcia, gdy jest taka potrzeba.



olejek CBD


Od jakiegoś już czasu wiele słychać o suplementacji tych olejków i ich dobroczynnych właściwościach. Mają pomagać właśnie między innymi w walce ze stresem i bezsennością. 

Ja niestety ze snem od dawna miewałam problemy. Teraz dodatkowo kotek nie pozwala mi przespać całej nocy. Jestem więc bardzo przemęczona i nie mam możliwości odespać w ciągu dnia. Poważnie więc zastanawiam się nad zakupem olejku CBD. Jeśli polecacie jakieś konkretne to dajcie mi proszę znać ;) W internecie jest cała masa różnych marek oferujących te olejki i ciężko się zdecydować.



lepsza dieta


Chcę również wygospodarować trochę czasu na przygotowywanie jakiś zdrowych lub smacznych posiłków. Nie mówię, że źle jem, ale trochę się jednak w tym temacie zaniedbałam. Nie wprowadzę tu wielkiej rewolucji, ale chcę przygotowywać sobie zdrowe soki lub smoothie, a także zrezygnować z gotowych słodyczy - zamiast nich zabrać się np. za domowe wypieki.



Może nie ma tych punktów wiele, ale nauczona doświadczeniem wiem, że w trudniejszym okresie nie mam co wymagać od siebie zbyt wiele. Więcej osiągnę małymi kroczkami niż narzucając sobie zbyt wiele zadań.



A jak Wam mija sierpień? Jak czujecie się z myślą, że lato dobiega końca? Pamiętacie by o siebie dbać?


7 komentarzy

  1. Czytanie książek to jest to :) A u mnie dodatkowo sprawdza się netflix, spacery, robienie zdjęć, pisanie bloga i porządki w pokoju i czytanie o minimaliźmie:) Ja cale lato mam zapracowane i stresujące, więc takie self care mi się przyda:) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj tak spacery są dobre zawsze. Coś ciekawego na Netflixie też fajnie sobie czasem obejrzeć i do tego miska popcornu ;)

      Usuń
  2. Też zauważyłam jakby ostatnio czas mocno przyśpieszył i na nic czasu mi nie starcza : )
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Obyśmy miały już tego czasu więcej ;) również pozdrawiam

      Usuń
  3. Też czuję, że się zrobiło dużo bardziej jesiennie, a ja nie jestem na to gotowa. Przytłaczające jest to trochę dla mnie. Na szczęście mi wyjazd pozwolił się nieco oczyścić.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja lubię jesień, ale właśnie nie spodziewałam się też, że nadejdzie tak szybko. Mój urlop niestety dobiega już końca i nigdzie nie wyjechaliśmy... za to cała masa rzeczy do załatwienia na nas spadła. Więc zamiast wypocząć czuję się przytłoczona. Mam nadzieję, że uda mi się jakoś znaleźć równowagę i czas później by trochę zwolnić i odetchnąć. Sierpień w tym roku był dla mnie niezwykle wymagający..

      Usuń

Latest Instagrams

© simple by marlena. Design by FCD.