Jak ważny dla skóry jest peeling? | Nowy świetny produkt od Resibo | topestetic

środa, 13 maja 2020




.
Chyba już każdy z nas wie, że skórę trzeba dobrze oczyszczać, a każdą cera wymaga nawilżenia. O peelingu jednak wciąż sporo z nas zapomina. Nawet ja... a jest to też dość istotny etap pielęgnacji.


Peeling to nic innego jak proces złuszczania naskórka. Skóra nieustannie wytwarza nowe komórki, które przemieszczają się ku górze i produkują substancje wiążące wodę. Kiedy wykonają swoje zadanie, obumierają i złuszczają się, a na ich miejsce powstają nowe. Tak właśnie nasza skóra się regeneruje. 
Jednak z wiekiem lub na skutek życia w stresie ten proces słabnie i się wydłuża, a nasza skóra staje się szara, zmęczona i również szybciej się starzeje. Dlatego właśnie regularne wykonywanie peelingu jest ważne. Peeling usuwa zanieczyszczenia i obumarłe komórki zewnętrznej warstwy skóry. Stosowany regularnie sprawia, że skóra staje się gładsza, lepiej ukrwiona i bardziej elastyczna, a także szybciej się regeneruje. Odblokowuje również ujścia gruczołów łojowych, co zapobiega powstawaniu zaskórników. Peeling jest też szczególnie ważny przy suchej skórze ciała. Oczyszczona lepiej wchłania składniki nałożonych kremów i balsamów.


Przyznaję, że sama ostatnio trochę zapominałam o peelingu. Gotowego produktu nie miałam od jakiegoś czasu i robiłam domowy peeling. Jednak czasem moje lenistwo dawało się we znaki i kiedy po wejściu do łazienki przypomniało mi się, że chciałam zrobić peeling, już z niej nie wychodziłam, by go przygotować, tylko po prostu ten proces pomijałam. Dlatego z chęcią zdecydowałam się wypróbować nowy produkt marki Resibo, którym jest właśnie regenerujący peeling do ciała.


REGENERUJĄCY PEELING DO CIAŁA RESIBO
LOTUS EFFECT

Marka Resibo zapewnia nas, że ten peeling jest jednocześnie łagodny, ale intensywnie złuszczający i mocno regenerujący. Zawiera w sobie dwa rodzaje drobinek złuszczających - sól z Morza Martwego oraz cukier. Składnikami odpowiedzialnymi za nawilżenie, odżywienie i regeneracje naskórka są olej sezamowy, słonecznikowy, awokado i witamina E. A najciekawszym składnikiem jest ekstrakt z kwiatów lotosu orzechodajnego. Wywołuje on tzw. efekt lotosu, który budzi skojarzenie z czystością. Ekstrakt ten ma silne działanie ochronne. Po pierwsze, daje wrażenie nieprzepuszczalności skóry, ponieważ zmniejsza nadmierną utratę wody z naskórka i zapewnia odpowiedni poziom nawilżenia. Po drugie, powoduje wrażenie odporności skóry na zanieczyszczenia.


Peeling marki Resibo na pewno należy do tych bardziej wyjątkowych produktów. Pierwsze na co zwrócimy uwagę to przepiękny zapach. Mieszanka cytrusów, wanilii i korzennego aromatu. Dla mnie pachnie jak świeża tarta cytrynowa. Peeling po aplikacji na wilgotną skórę, staje się kremowy, a wraz z masowaniem, drobinki cukru i soli rozpuszczają się, a produkt przybiera olejową konsystencję. Po jego użyciu nie musimy już używać balsamu. Skóra jest nawilżona, gładka i przyjemna w dotyku. Zgadzam się w pełni z zapewnieniem, że jest to peeling jednocześnie łagodny i intensywnie działający. Bardzo dobrze złuszcza oraz nawilża moją suchą skórę ciała i z chęcią będę go używać regularnie.



.
Wiem, że ten kosmetyk nie należy do najtańszych w swojej kategorii, ale jest to naprawdę dobry i naturalny produkt. No i otrzymujemy go aż 300g w szklanym słoiczku, który możemy ponownie wykorzystać lub oddać do recyklingu. 
Muszę przyznać, że marka Resibo stała się obecnie jedną z moich ulubionych i chętnie będę sięgać po ich kolejne produkty. Możecie je zamówić w sklepie topestetic, ten peeling również. Jeśli nie będziecie mogli się zdecydować, konsultantki chętnie Wam pomogą. Ja jestem zadowolona z ich rad, szczególnie wstrzelają się w moje gusta zapachowe ;)


Mieliście już okazję używać peelingu od Resibo, albo innych ich perełek? Ciekawa jestem jak często wykonujecie peeling?


14 komentarzy

  1. Przyznam szczerze, że średnio raz na 2 tygodnie robię peeleing ciała. Wcześniej było to co tydzień w każdą sobotę robiłam sobie domowe spa, obecnie chyba lenistwo wzięło górę. Zazwyczaj robiłam sama peeling kawowy lub kupowałam w drogerii (zawsze jednak staram się wybierać te naturalne) Ta recenzja jednak mnie zaciekawiła, już kolejny produkt tej marki, który polecasz. Co musi w tym być, zatem zapisuję na listę ,,must have''

    p.s świetne zdjęcia i piękna kolorystyka
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuje :)

      U mnie też, albo domowy cukrowy lub kawowy, albo o naturalnym składzie:) A co do marki Resibo, to naprawdę bardzo pozytywnie mnie zaskakuje swoimi produktami, ich krem do twarzy to prawdziwa perełka. Peeling też świetny. I jeszcze miałam kiedyś ten słynny olejek do demakijażu, też go dobrze wspominam i też bardzo lubiłam jego zapach:)
      Z niektórymi markami jakoś tak mam, że co wezmę to się sprawdza. Tak też miałam do tej pory z Make Me Bio. Też mają świetne produkty:)

      Usuń
  2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja ostatnio ciagle zapominam o peelingu działa i muszę się poprawić ;p Z tej marki jeszcze nigdy nic nie miałam ale bardzo bym chciała coś wypróbować. Swoja droga to myślałam, że firma w ofercie ma tylko kosmetyki do pielęgnacji twarzy a tu się okazuje, ze jednak nie tylko :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Marka kosmetyczna świetna. Tego peelingu jeszcze nie używałam :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Jeszcze żaden produkt Resibo mnie nie zawiódł, więc ten peeling pewnie też by mi się spodobał ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo chętnie poznam ten peeling, uwielbiam takie kosmetyki.

    OdpowiedzUsuń
  7. Rzadko kupuję peelingi, najczęściej robię je sama, ale ten chętnie bym wypróbowała :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też rzadko je kupuję i często robiłam sama, ale ten jest naprawdę dobry:)

      Usuń
  8. Markę kojarzę, ale z tym produktem się nie spotkałam :D
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja zawsze byłam wierna kawowemu peelingowi, ale trochę się to zmienia. Znalazłam fajny peeeling do twarzy i zakochałam się od pierwszego użycia. A tak to zwykle słoiczek kawy trzymam w łazience, ale ostatnio go stłukłam i jakoś tak nie było okazji znowu go tam postawić, więc trochę to zaniedbałam, a przynajmniej całe ciało. Teraz pewnie się przestawię na fusy z ekspresu do kawy, bo są fajnie, grubo zmielone i zobaczymy jak będzie działać.

    myslizglowywylatujace.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  10. Z resibo jeszcze nic nie miałam, ale akurat mam fajny peeling z Vianka. Bardzo lubię takie produkty, choć kupuję je niesamowicie rzadko :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Peelingi bardzo lubię i sięgam po nie przynajmniej raz w tygodniu :) Mam zarówno te zakupione jak i wersje domowe ;)

    OdpowiedzUsuń

Latest Instagrams

© simple by marlena. Design by FCD.