.
Dziś taki krótki wpis, który może się okazać przydatny każdemu kto prowadzi bloga lub ma jakąś inną witrynę w internecie lub konto na social media, ogólnie każde miejsce, w którym chcemy publikować zdjęcia. Bo są one teraz dość istotne. Oczywiście nie oszukujmy się, treść wciąż jest najważniejsza. Nawet najpiękniejsze fotografie nie uratują kiepskiego artykułu, choć na pewno zdjęcia to główne elementy przyciągające uwagę. No i oczywiście miłe dla oka, estetyczne dodatki to treści.
Najlepiej oczywiście zdjęcia robić samemu, ale wiadomym jest, że nie każdy jest w tym dobry, lub nie ma na to czasu, możliwości czy odpowiedniego sprzętu. Oczywiście chyba prawie każdy z nas ma smartfona z aparatem, ale może nie spełnia on naszych oczekiwań, a na aparat nie mamy po prostu funduszy, albo nie chcemy go kupić. Powodów może być masa. Czasem przeszkodą do robienia ładnych zdjęć jest choćby brak weny czy brak odpowiedniego światła.
Pamiętam jak kiedyś wielokrotnie rezygnowałam z wpisu na bloga z powodu braku odpowiednich zdjęć. Zdarzało się, że one mi po prostu nie wychodziły i kompletnie mi się nie podobały. Innym razem w mieszkaniu było tak ciemno, że niemożliwe było zrobić wyraźnie i nierozmazane zdjęcie. Albo nie miałam akurat aparatu, bo np. się zepsuł, a smastfon nie dawał rady. Albo chciałam napisać o czymś konkretnym do czego nie mogłam zrobić zdjęć bo nic z tego co miałam do tego tematu nie nawiązywało.
Na szczęście znalazłam na to rozwiązanie. Choć oczywiście dalej lubię robić zdjęcia, sprawia mi to przyjemność i jak tylko mogę to publikuje te wykonane przeze mnie, to jednak często też korzystam z cudzych. To naprawdę wygodne i często ułatwia sprawę. No i gdyby nie ta możliwość, to będę szczera, wiele wpisów na tym blogu by się po prostu nie pojawiło, bo dla mnie wpis musi zawierać zdjęcia. Skąd więc biorę te zdjęcia? Z tak zwanych stock'ów - internetowych banków zdjęć. Jest ich dość sporo. Są oczywiście zarówno płatne jak i darmowe. Oczywiście, jeśli chcemy mieć bardziej unikatowe zdjęcia, a nasza witryna przynosi zyski to warto takie zdjęcia kupować i tym samym wspierać ich twórców. Jeśli jednak z wielu powodów nie chcemy ponosić żadnych kosztów, to jest sporo stron, na których fotografowie oferują swoje zdjęcia za darmo. Ja korzystam właśnie z tych darmowych stock'ów, a najczęściej z jednego z nich.
UNSPALSH
Strona unsplasch.com to kopalnia zdjęć. Kategorii jest tam masa i znajdziemy tam przeróżne fotografie. Ich autorzy wyrażają zgodę na wykorzystywanie, kopiowanie, rozpowszechnianie i modyfikowanie zdjęć. Możemy więc umieszczać je na wielu naszych witrynach i np. przycinać czy dodawać napisy, bez dodatkowej zgody. Tak prościej mówiąc, zdjęcie po pobraniu go jest jakby "nasze". Strona działa w języku angielskim, więc wyszukując zdjęcie trzeba wpisać hasło w języku angielskim, ale obecnie to chyba żadne utrudnienie. Ja uwielbiam unsplash i to głównie z tej witryny korzystam. Masa zdjęć w moich wpisach pochodzi więc właśnie stamtąd.
PEXELS
Strona pexels.com ma mniejszą bibliotekę zdjęć, ale jest obsługiwana w języku polskim. Korzystam z niej dość rzadko, ale zdarza się tak, że nie mogę znaleźć konkretnego zdjęcia na unsplush, a tutaj akurat jest coś co mnie zainteresuje. Prawa autorskie działają tutaj na takiej samej zasadzie jak na unsplash.
Takich darmowych banków zdjęć jest znacznie więcej. Jeśli jesteście zainteresowani to na blogu one little smile autorka zamieściła wpis, w którym poleca aż 55 takich stron. Każde oferują coś innego, więc warto sobie zajrzeć.
Na moim blogu umieszczam dużo swoich zdjęć, ale też ogrom tych darmowych dostępnych w internecie. Dostaję ostatnio sporo komplementów na temat zdjęć we wpisach, więc pomyślałam, że podzielę się z Wami tym "małym sekretem", bo czemu mielibyśmy sobie wzajemnie nie pomagać. Uważam, że to żaden wstyd umieszczać na blogu nie własne, a cudze zdjęcia. Wręcz przeciwnie, czemu by nie korzystać z dobrodziejstw internetu. Oczywiście w sposób legalny. W końcu ładne zdjęcia cieszą oko i w jakimś stopniu przyciągają czytelnika.
Mam nadzieję, że wpis przyda się komuś z Was i niektóre blogi lub witryny na tym zyskają.
P.S. Zdjęcia do tego wpisu również pochodzą z unsplash.com.
10 komentarzy
Zgadzam sie, ze zdjęcia sa bardzo ładne. Często jak zdjęcia sa brzydkie to ludzie nawet nie chca czytac treści
OdpowiedzUsuńŁadne przyciąga... taka prawda ale jeśli cenimy blogera i lubimy go jak również jego pracę to przeczytamy bez względu na zdjęcia ;)
UsuńOwszem w pełni się z tym zgadzam. Tak jak wspomniałam żadne zdjęcie nie zrekompensuje kiepskiego tekstu:) Ale zdjęcia to miły, przyciągający oko dodatek i warto po nie sięgać:)
UsuńTym rządzi się instagram ;)
UsuńNo Instagram to inna sprawa, on w sumie powstał do dzielenia się głównie zdjęciami i tam to one są na pierwszym miejscu, ale ja tu miałam na myśli raczej blogi i strony internetowe:)
UsuńBoth of these photo provider application names I have never tried using it. And now I have noted the name
OdpowiedzUsuńThank you for sharing :)
Greetings from Indonesia
I'm glad I could help:) Hi from Poland;)
UsuńBardzo pomocny wpis, sama czasem korzystam z takich banków zdjęć :)
OdpowiedzUsuńTakie banki zdjęć są przydatne, ale ja wolę jednak swoje zdjęcia ;)
OdpowiedzUsuńładne zdjęcie przyciaga oko :) dopiero niedawno przyjrzałam się tematyce takich zdjęć i możliwość korzystania z nich zachęciła mnie do założenia bloga. jednak strona wizualna jest bardzo ważna, żeby kogoś zainteresować również trescią - zwłaszcza przy pierwszym kontakcie
OdpowiedzUsuń