.
Prawie miesiąc temu pokazywałam Wam zawartość paczki ze sklepu topestetic i w środku był m.in. właśnie ten produkt - naturalny krem liftingujący marki Resibo. Tak już mam ostatnio, że moja pielęgnacja dzieli się na takie dwa naprzemiennie następujące etapy. Raz używam głównie pojedynczych olejków, a po pewnym czasie, gdy czuję, że potrzebuję czegoś więcej sięgam po krem do twarzy.
Zwykle jest to krem przeznaczony do cery trądzikowej lub mieszanej albo jakiś lekko nawilżający. Jakby jednak nie patrzeć magiczna trójka z przodu została przekroczona i przyszedł czas zwrócić uwagę na krem opóźniający nieco procesy starzenia się skóry. Choć na mojej twarzy nie widać zbyt wielu zmarszczek, poza mimicznymi, które mam już od dawna, raczej dopiero się nieśmiało pojawiają, to jednak skóra nie jest już tak jędrna jak parę lat temu.
Zarówno sam krem jak i marka Resibo mają bardzo dobre opinie. Skład kosmetyku jest oczywiście naturalny więc to wybór dość oczywisty dla mnie.
Skład tego kremu jest jak już wspomniałam naturalny i bogaty w wyjątkowe składniki, np. ekstrakt z endemicznego australijskiego kwiatu o nazwie kangurza łapa, który ma potwierdzone badaniami działanie redukujące zmarszczki wokół oczu i okolic szyi. Kolejny składnik, peptyd miedziowy pobudza produkcję elastyny i odpowiada za jędrność i sprężystość. Naturalny bioaktywny analog ceramidów, pozyskiwany z rzeżuchy łąkowej, zwanej też perłą prerii, zapobiega utracie wody i działa przeciwzmarszczkowo. Dodatkowo ekstrakt z indyjskiego krzewu bringraj, nawilża i daje efekt odmłodzenia.
W składzie mamy też niacynamid działający regulująco, wosk Candelilla natłuszczający, wygładzający i rozświetlający oraz skwalan roślinny odbudowujący barierę hydrolipidową skóry. Dodatkowo silnie nawilżający biopolimer i kwas hialuronowy oraz zatrzymujące wodę w skórze masło capuacu, a także odżywiający i regenerujący olejek z awokado oraz bogaty w kwasy omega-6 i naturalne antyoksydanty olej z pestek marakui.
Mamy więc tu ogromne bogactwo naturalnych składników o świetnych właściwościach.
Marka Resibo zapewnia nas, że krem liftingujący skutecznie opóźnia procesy starzenia oraz dostarcza skórze składniki aktywne, które stymulują produkcję kolagenu i elastyny. Skóra napina się w widoczny sposób. Krem intensywnie nawilża, dogłębnie odżywia i wyraźnie wygładza, a efekt mamy zauważyć już następnego dnia po pierwszym użyciu. Jest przeznaczony dla wszystkich osób po 30. roku życia, które chcą zachować młody wygląd na dłużej i odpowiedni do każdego rodzaju cery. Cud, miód i orzeszki.
ZDROWO WYGLĄDAJĄCA CERA
Oczywiście w przypadku kremów opóźniających procesy starzenie nie jesteśmy w stanie ocenić czy rzeczywiście na naszej buzi nie pojawiła się dodatkowa zmarszczka, która wcześniej planowała sobie się tam zjawić, a już na pewno nie w ciągu kilku tygodni. Nie powinniśmy też mylić go z kremami niwelującymi zmarszczki i oczekiwać, że obecne w magiczny sposób znikną. Ale oczywiście jakiś efektów oczekujemy.
Pierwsze wrażenie po otwarciu kremu jest bardzo przyjemne. Zapach jest piękny i delikatny, a konsystencja kremowa i lekka, ale nie lejąca. Krem przyjemnie się rozsmarowuje na twarzy i dobrze wchłania. Muszę też przyznać, że rzeczywiście już po pierwszych użyciach miałam wrażenie, że moja skóra wygląda jakoś tam lepiej, bardziej promiennie. Po prawie miesiącu stosowaniu kremu od Resibo rano i wieczorem, mogę powiedzieć, że na pewno dobrze nawilża i sprawia, że skóra wygląda na zdrowszą. Widać, że buzia jest troszkę bardziej jędrna i leciutko napięta. Nie jest to spektakularny efekt, ale skóra wygląda naprawdę dobrze.
Jak już wspominałam borykam się częstko z trądzikiem. Nie oczekiwałam, że krem o innym przeznaczeniu w tej kwestii coś zmieni i nie zmienił. Ale nie zaszkodził w żaden sposób. Obawiałam się dodatku oleju z awokado w składzie, ale krem mimo wielu bogatych składników nie zapycha cery. Jest naprawdę lekki. Więc osoby z cerą trądzikową lub mieszaną nie muszą się go obawiać.
Z kremu liftingującego od Resibo jestem naprawdę zadowolona. Uwielbiam jego zapach i konsystencje. Jego używanie sprawia mi przyjemność, a produkt dobrze nawilża oraz daje zdrowy i promienny wygląd mojej buzi. Być może przy dłuższym stosowaniu moje cera zyska jeszcze więcej i zachowam młody wygląd na dłużej, kto wie ;)
Jeśli zainteresował Was ten krem, możecie kupić go w sklepie topestetic. Jest tam zawsze darmowa dostawa i na pewno otrzymacie jakieś ciekawe darmowe próbki do waszego zamówienia.
Znałyście już ten krem? A może polecacie też jakieś inne produkty marki Resibo?
Marka Resibo zapewnia nas, że krem liftingujący skutecznie opóźnia procesy starzenia oraz dostarcza skórze składniki aktywne, które stymulują produkcję kolagenu i elastyny. Skóra napina się w widoczny sposób. Krem intensywnie nawilża, dogłębnie odżywia i wyraźnie wygładza, a efekt mamy zauważyć już następnego dnia po pierwszym użyciu. Jest przeznaczony dla wszystkich osób po 30. roku życia, które chcą zachować młody wygląd na dłużej i odpowiedni do każdego rodzaju cery. Cud, miód i orzeszki.
ZDROWO WYGLĄDAJĄCA CERA
Oczywiście w przypadku kremów opóźniających procesy starzenie nie jesteśmy w stanie ocenić czy rzeczywiście na naszej buzi nie pojawiła się dodatkowa zmarszczka, która wcześniej planowała sobie się tam zjawić, a już na pewno nie w ciągu kilku tygodni. Nie powinniśmy też mylić go z kremami niwelującymi zmarszczki i oczekiwać, że obecne w magiczny sposób znikną. Ale oczywiście jakiś efektów oczekujemy.
Pierwsze wrażenie po otwarciu kremu jest bardzo przyjemne. Zapach jest piękny i delikatny, a konsystencja kremowa i lekka, ale nie lejąca. Krem przyjemnie się rozsmarowuje na twarzy i dobrze wchłania. Muszę też przyznać, że rzeczywiście już po pierwszych użyciach miałam wrażenie, że moja skóra wygląda jakoś tam lepiej, bardziej promiennie. Po prawie miesiącu stosowaniu kremu od Resibo rano i wieczorem, mogę powiedzieć, że na pewno dobrze nawilża i sprawia, że skóra wygląda na zdrowszą. Widać, że buzia jest troszkę bardziej jędrna i leciutko napięta. Nie jest to spektakularny efekt, ale skóra wygląda naprawdę dobrze.
Jak już wspominałam borykam się częstko z trądzikiem. Nie oczekiwałam, że krem o innym przeznaczeniu w tej kwestii coś zmieni i nie zmienił. Ale nie zaszkodził w żaden sposób. Obawiałam się dodatku oleju z awokado w składzie, ale krem mimo wielu bogatych składników nie zapycha cery. Jest naprawdę lekki. Więc osoby z cerą trądzikową lub mieszaną nie muszą się go obawiać.
Z kremu liftingującego od Resibo jestem naprawdę zadowolona. Uwielbiam jego zapach i konsystencje. Jego używanie sprawia mi przyjemność, a produkt dobrze nawilża oraz daje zdrowy i promienny wygląd mojej buzi. Być może przy dłuższym stosowaniu moje cera zyska jeszcze więcej i zachowam młody wygląd na dłużej, kto wie ;)
Jeśli zainteresował Was ten krem, możecie kupić go w sklepie topestetic. Jest tam zawsze darmowa dostawa i na pewno otrzymacie jakieś ciekawe darmowe próbki do waszego zamówienia.
Znałyście już ten krem? A może polecacie też jakieś inne produkty marki Resibo?
15 komentarzy
Dla mnie też ważny jest naturalny skład ;) ale kremu liftingującego na razie nie potrzebuję ;)
OdpowiedzUsuńMyślę, że polubiłabym się z nim :) Do tego lubię taki skład oraz konsystencję :)
OdpowiedzUsuńJa z resibo jeszcze nic nie testowałam ale marka mnie kusi od dłuższego czasu. Ten kremik chętnie bym wypróbowała bo ma fajny skład i ładne opakowanie ;)
OdpowiedzUsuńNo skład jest naprawdę świetny, a opakowanie ładnie i szklane więc to spory plus;)
UsuńOd kremu oczekuję jedynie, żeby dobrze nawilżał i odżywiał, reszta przyjdzie sama. Jeśli to robi, to chętnie wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńTe cechy zdecydowanie spełnia ;)
UsuńTa marka od dawna mnie interesuje, zazwyczaj powstrzymywałam się ze względu na cenę. Za jakość jednak się płaci, mam ochotę dać mu szansę jednak, obecnie szukam też dobrego kremu na lato z spsf 50 może coś polecisz ?
OdpowiedzUsuńOj no właśnie jeśli chodzi o SPF to niestety nic, bo nawet ostatnie lata nic takiego nie używałam. Ostatnim latem miałam krem BB z SPF30 akurat i po inny filtr ni sięgałam... Teraz w zasadzie też musiałabym się za jakimś rozejrzeć.
UsuńCzaję się na produkty od resibo od roku i ciągle nie miałam okazji kupić. Chyba nie spotkałam się z głosami niezadowolenia w kierunku tej marki. Krem bardzo zachęcający, chociaż w moim przypadku bardziej na prezent dla kogoś niż dla samej siebie :) ♥
OdpowiedzUsuńMają sporo innych kremów, więc może znajdziesz coś dla siebie ;)
UsuńZnam tę markę z innych produktów. Były w porządku, ale po cenie i wszystkich ochach w Internecie chyba miałam większe oczekiwania.
OdpowiedzUsuńNaturalne kremy są najlepsze ake różnie działają ;)
OdpowiedzUsuńChętnie sprawdzę jego działanie. Wiele osób poleca tę markę.
OdpowiedzUsuńO tej marce czytałam już masę ciekawych rzeczy, sporo opinii i rzetelnych recenzji. Jeszcze się na żadne produkty nie zdecydowałam, ale to zrobie. Po prostu każdy kusi tymi produktami :D
OdpowiedzUsuńJa miałam tylko ich olejek do demakijażu, ale mam ochotę lepiej poznać tą markę :)
OdpowiedzUsuń