Suplementacja zimą. Blogmas #6

środa, 12 grudnia 2018



Wpis o suplementach jakie zażywam miał powstać już dawno, ale jakoś zawsze coś stawało na przeszkodzie. Latem raczej nie zdarza mi się łykać witaminek, moja dieta jest wtedy raczej w miarę odpowiednio zbilansowana, ale w okresie jesienno-zimowym zwykle mamy różne niedobory. Wtedy wspomagam się różnymi suplementami.

Nie jest ich zbyt wiele, ale witamina D i kwasy omega 3 to takie moje zimowe must have. Magnez suplementuje dość często w ciągu roku. Pozwala mi lepiej spać, a ostatnio znacznie częściej piję kawę, więc uzupełnianie tego minerału jest wręcz wskazane.



Oto kilka suplementów jakie obecnie stosuje:

WITAMINA D

Niedobór tej witaminy ma każdy z nas o tej porze roku, a czasem nawet i przez cały rok. Latem możemy zażyć zdrowej kąpieli słonecznej, ale zimą witaminę D możemy dostarczyć tylko za pomocą tabletek. Nie tylko odpowiedzialna jest za mocne kości i zdrowe zęby, ale także za naszą odporność, sprawnie funkcjonujący układ krążenia, zmniejszenie ryzyka rozwoju raka i nasze samopoczucie.


ASHWAGANDHA

Tego indyjskiego żeńszenia używam w tym roku po raz pierwszy. Działa jako tonik wzmacniający, zwiększa siły witalne i poprawia pracę mózgu. Poprawia samopoczucie, dodaje energii, łagodzi stres i zmęczenie oraz zwiększa jakość snu. Muszę przyznać, że rzeczywiście mam więcej energii i lepiej śpię.


KWASY OMEGA 3

Lubię ryby i staram się je jeść, ale ze względu na cenę i dostępność tych dobrych gatunkowo, nie jem ich wystarczająco dużo by zaopatrzyć organizm w odpowiednią dawkę kwasów omega 3. Dlatego więc zimą je suplementuje. Czasem wybieram tabletki, czasem siemię lniane lub olej lniany. Kwasy omega 3 wspomagają odporność, pracę mózgu i pracę serca, a także poprawiają wzrok i wzmacniają kości. Dobrze działają też na cerę.


MAGNEZ

Magnez wzmacnia mięśnie i koi nerwy. Jak już wspomniałam przy zwiększonej ilości wypitych kaw, które go wypłukuje, jego suplementacja jest wskazana. Najczęściej biorę go na noc bym była spokojniejsza i by lepiej mi się spało.


RUTINACEA

To taki dodatkowy suplement po, który sięgam gdy czuje się osłabiona lub gdy bierze mnie przeziębienie. W składzie jest rutyna, witamina C i cynk, czyli to co pomaga wzmocnić odporność naszego organizmu. Moja mama co roku mnie w nią zaopatrza :)


Częściej piję też czystek i herbatę z imbiru, czasami sięgam też po prebiotyki lub jakieś naturalne metody wzmocnienia odporności.
Stosujecie zimą jakieś suplementy? Jakie?
M.

3 komentarze

  1. Dobra suplementacja drogą do zdrowia :) Zawsze chciałam spróbować z suplementacją ashwagandhy, ale jakoś nigdy się nie zabrałam za to :) Ja zimą nie stosuje żadnych suplementów, jedynie piję różne herbatki ziołowe :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ziołowe herbatki też lubię. Wiadomo, najlepsza jest zbilansowana dieta, ale czasem trzeba sobie trochę pomóc, tym bardziej zimą:)

      Usuń
  2. A nie lepiej naturalne suplementy? Na https://asepta.pro/ widzę można ciekawe znaleźć i zamówić w sieci. Tylko naturalne składniki, wysokiej jakości zioła i rośliny. Nie trzeba wcale chemii by wzmacniać się zimą. I każdą porą roku w sumie. Szukajcie tylko naturalnych składników, one naprawdę działają. I to wiadomo od pokoleń.

    OdpowiedzUsuń

Latest Instagrams

© simple by marlena. Design by FCD.