Ulubione filmy świąteczne. Blogmas #5

Nie wiem jak u Was, ale u mnie nieodłącznym elementem w oczekiwaniu na Święta jest oglądanie filmów świątecznych. Co roku oglądam ich kilka. Do niektórych nawet wracam rok w rok. Choć czasami oczywiście oglądam coś nowego. Dla mnie wieczór z filmem zawsze należy do udanych, więc taki w wersji świątecznej to idealny wypoczynek. 

A to moje ulubione świąteczne filmy:

1. KEVIN SAM W DOMU / KEVIN SAM W NOWYM JORKU

Tego filmu chyba nie trzeba nikomu przedstawiać. Historie chłopca, który został w Boże Narodzenie sam w domu, wszyscy dobrze znają. Choć film ma już kilkanaście lat to dalej mi się nie nudzi i należę do grona tych osób, które nie wyobrażają sobie Świąt bez Kevina. Obie części lubię tak samo i oglądam każdego roku.

2. HOLIDAY

Do tego filmu, też chętnie wracam co rok. Dwie kobiety chcąc uciec od swoich problemów jak najdalej postanawiają wymienić się domami na okres świąteczny. Jedna mieszka w LA, druga w małym angielskim miasteczku. Zupełnie inne otoczenie, domy i charaktery. Film jest zabawny i niezwykle ciepły.

3. TO WŁAŚNIE MIŁOŚĆ

W tym filmie przedstawionych jest dziesięć historii różnych ludzi dziejących się w okresie Świąt Bożego Narodzenia. Część z nich się przeplata, każda inna. Zabawna lub wzruszająca. Święta z równej perspektywy.

4. LISTY DO M 

To taki nasz polski odpowiednik poprzedniego filmu, ale bardzo udany. Kilka zabawnych historii świątecznych, których akcja zawsze dzieje się w Wigilie. Wszystkie trzy części polecam tak samo.

Do tych filmów wracam każdego roku, ale jest jeszcze sporo ciekawych gwiazdkowych filmów, np.: Rodzinny dom wariatów, W krzywym zwierciadle: Witaj Święty Mikołaju, Kochajmy się od Święta, Cud na 34. ulicy, Jack Frost, Cztery Gwiazdki, Opowieść Wigilijna lub tegoroczny Kronika Świąteczna. Płeć męska chętnie też pewnie obejrzy Szklaną Pułapkę, a my Dziennik Bridget Jones

A jakie filmy świąteczne Wy oglądacie i lubicie? Też macie takie do których wracacie co rok?

M.