.
Dbanie od dobry nastrój to podstawa udanego dnia, a self care to nie egoizm. Po prostu przyjemnie jest dobrze się czuć i mieć dobry humor. Nie na wszystkie bolączki pomogą błahostki, ale czasem pielęgnacja ciała i pięknie pachnący kosmetyk są idealnym rozwiązaniem. Mam teraz w swojej kosmetyczce kilka takich umilających produktów.
REGENERUJĄCY PEELING RESIBO - EFEKT LOTOSU
Ten peeling to chyba mój najukochańszy ze wszystkich jakie do tej pory używałam. Kiedyś miałam jeszcze taki marki Vianek, którego zapach sprawiał, że chciało się go zjeść. Regenerujący peeling Resibo pachnie jak cytrynowa tarta z nutką korzennych przypraw. Ten zapach działa na mnie bardzo kojąco. Sam produkt również świetnie działa, bardzo dobrze złuszcza naskórek i oczyszcza. Dzięki zawartości olejków pozostawia skórę nawilżoną i natłuszczoną.
MASECZKA FEEL FREE - MINERAL CLAY BEAUTY MASK
Maseczka to też jedno z idealnych rozwiązań na chwilę dla siebie i poprawę nastroju. Maseczka upiększająca marki Feel Free ma w składzie mineralną glinkę, która oczyszcza i wygładza skórę, oraz wyciąg z lukrecji i kakaowca, które ujednolicają koloryt cery i dodają jej blasku. Maseczkę łatwo się nakłada i zmywa. Pachnie przyjemnie i wyczuwalne są tu nuty kakao. Buzia po niej jest gładka i przyjemna w dotyku, wygląda nieco zdrowiej i ładniej.
WODA RÓŻANA
Woda różana ma nie tylko mnóstwo cudownych właściwości, ale też bardzo przyjemne jest jej używanie. Hydrolat różany działa m.in. łagodząco, relaksująco i przeciwzapalnie, nawilża, poprawia elastyczność naskórka, rozjaśnia przebarwienia, tonizuje. Spryskiwanie twarzy wodą różaną to nawet swego rodzaju rytuał. To przyjemne uczucie delikatnej mgiełki osiadającej na twarzy i przyjemny, piękny, naturalny zapach róży. Często używam jej jako tonik, ale uwielbiam też od czasu do czasu spryskać twarz w ciągu dnia.
LAWENDOWY OLEJEK ETERYCZNY
Uwielbiam zapach lawendy, uspokaja mnie i relaksuje. Sam olejek lawendowy może nie jest kosmetykiem, ale możemy go dodawać do wielu rzeczy, np. kilka kropel do kąpieli. To w końcu jedna z przyjemniejszych form relaksu. Alternatywą może być lawendowa sól do kąpieli. Możemy też zamienić wodę różaną na lawendową.
Jak to bywa z Wami, sięgacie po ulubione kosmetyki by poprawić nieco swój humor? Jakie wtedy wybieracie?
4 komentarze
Ta wodę różana bym chętnie wypróbowała :) uwielbiam wody różane :)
OdpowiedzUsuńPeeling i wodę różaną chętnie wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam lawendę w każdej postaci :)
OdpowiedzUsuńŚwietne i naturalne propozycje ;)
OdpowiedzUsuń