Od pewnego czasu byłam tutaj coraz rzadziej. Jednym z powodów dlaczego tak się działo było to, że poczułam, że ten blog to już nie do końca moje miejsce. Zmiany przychodzą w życiu każdego z nas. Ja też trochę się zmieniłam i u mnie trochę się zmieniło. W przeciągu ostatnich lat zmieniło się też moja postrzeganie świata.
Na tym blogu królowały głównie wpisy urodowe (choć ostatnio nie tylko), byłam w końcu wielką fanką kosmetyków naturalnych. Nadal jestem. Tylko, że nie czuję już potrzeby pokazywania tego regularnie, poszukiwania nowych kosmetyków i opisywania każdej nowości. Wystarczy mi świadomość, że produkty jakich sama używam są dla mnie dobre, a pielęgnacja sprawia mi radość.
Chciałabym pisać też o rzeczach zupełnie innych. O swoich przemyśleniach, o marzeniach, o miejscach, które odwiedziłam, o tym co polubiłam, o dbaniu o siebie, o pielęgnacji czasem też. Nie chcę się ograniczać. Chcę by to rzeczywiście był blog lifestylowy, a nie urodowy z domieszką lifestylowego.
Wracam więc troszeczkę odmieniona i odmieniam też bloga. Nazwa musiała siłą rzeczy ulec zmianie. By nie ograniczała tematyki postawiłam po prostu na własne imię. Choć nie ukrywam, że nazwa jak i wygląd mogą jeszcze się zmienić.
Zapraszam więc do czytania niedługo pojawiających się tu wpisów:)
<a href="https://www.bloglovin.com/blog/20016665/?claim=8mcbheyqjxb">Follow my blog with Bloglovin</a>
2 komentarze
Hej, zmiany są dobre ! Cieszę się że zostajesz. Nazwa jest idealna, bardzo uniwersalna, a zarazem oryginalna. Masz rację, zmieniamy się, ale to dobrze oznacza to że nie stoimy w miejscu. Czekam więc na nowe wpisy, ale wiedz ze na tych urodowych również będę wypatrywać. Dlaczego ? Dzięki takim wpisom poznałam wiele fantastycznych kosmetyków, po które często sięgam.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Dlatego nie mam zamiaru z nich całkiem rezygnować:) To jednak jakaś część mniej i zawsze znajdzie się coś mniejszego lub większego do powiedzenia ;)
UsuńCieszę się, że i Ty wracasz do blogosfery i również pozdrawiam :)