Jest zima i pogoda za oknem nie rozpieszcza, bardzo łatwo teraz zachorować. Kilka dni temu i mnie złapało przeziębienie... Niestety tak już mam, że co najmniej dwa razy do roku moje gardło odmawia posłuszeństwa. Często sięgam więc po naturalne sposoby walki z przeziębieniem i chętnie się nimi z Wami podzielę:)
IMBIROWA HERBATKA jest smaczna i bardzo rozgrzewająca, piję ją często nawet jak jestem zdrowa. Wystarczy zalać 2-3 plasterki imbiru wrzątkiem, poczekać aż napar ostygnie i dodać plasterek cytryny oraz łyżeczkę miodu. To ważne, żeby nie dodawać miodu do wrzątku, ponieważ traci on swoje właściwości w temperaturze powyżej 60C. Imbir pobudza układ odpornościowy naszego organizmu, dlatego pomaga przy przeziębieniach, kaszlu i bólu gardła.
IMBIROWA HERBATKA jest smaczna i bardzo rozgrzewająca, piję ją często nawet jak jestem zdrowa. Wystarczy zalać 2-3 plasterki imbiru wrzątkiem, poczekać aż napar ostygnie i dodać plasterek cytryny oraz łyżeczkę miodu. To ważne, żeby nie dodawać miodu do wrzątku, ponieważ traci on swoje właściwości w temperaturze powyżej 60C. Imbir pobudza układ odpornościowy naszego organizmu, dlatego pomaga przy przeziębieniach, kaszlu i bólu gardła.
SYROP Z CEBULI jest dziecinnie prosty. Do słoiczka wrzucamy pokrojoną cebulę, zasypujemy 2-3 łyżkami cukru, odstawiamy w ciepłe miejsce, aż cebula puści sok. Syrop wbrew pozorom jest smaczny. To naturalne lekarstwo zwalczające bakterie i wspomagające odporność. Syrop z cebuli jest przede wszystkim świetnym sposobem na kaszel.
ZŁOTE MLEKO, o którym tak głośno ostatnio w internecie jest niesamowicie zdrowym napojem. Aby je przygotować potrzebna jest pasta z kurkumy, którą możemy łatwo wykonać w domu. Do garnka lub na patelnię wsypujemy paczkę kurkumy, pół łyżeczki świeżo zmielonego pieprzu i zalewamy 125ml wody (pół szklanki). Wszystko podgrzewamy i mieszamy tak długo, aż utworzy się gęsta pasta. Przekładamy do słoiczka. Taką pastę możemy przechowywać w lodówce nawet kilka dni. Do przygotowania złotego mleka potrzebujemy jedną łyżeczkę pasty, jedną łyżeczkę oleju kokosowego i szklankę mleka (może być również roślinne, ja używam kokosowego). Wszystko podgrzewamy, do smaku możemy dodać łyżeczkę miodu. Jeśli mowa o smaku, to jest on dość charakterystyczny i nie każdemu może podpasować. Ja również nie jestem jego fanką.
Dlaczego jednak warto pić złote mleko? Otóż kurkuma w nim zawarta, to przyprawa o niezwykłych właściwościach, m.in. bakteriobójczych, przeciwzapalnych, antynowotworowych i antyoksydacyjnych, a w medycynie ajurwedyjskiej jest uznawana nawet za jeden z najważniejszych leków. Napój ten świetnie pomoże uleczyć chore gardło, ale ponieważ kurkuma ma też właściwości wysuszające, trzeba nasze gardło dodatkowo nawilżać.
Mam nadzieję jednak, że jesteście zdrowi, a jeśli już niestety nie, to że któreś z podanych przeze mnie naturalnych sposobów pomoże Wam w tej ciężkiej walce z przeziębieniem. Warto takie napoje i herbatki pić również regularnie dla wzmocnienia odporności naszego organizmu.
Pozdrawiam serdecznie,
M.
7 komentarzy
Staram się przekonać do złotego mleka, jednak ciężki to proces dla mnie. Chyba jednak moim faworytem jest duży kubek herbaty z miodem i imbirem. ;)
OdpowiedzUsuńMi smak złotego mleka też w 100% nie odpowiada, ale mam wrażenie, że z każdym kolejnym łykiem powoli się przyzwyczajam. Choć oczywiście też zawsze będę wolała herbatkę z imbirem:)
UsuńNa szczęście już niedługo skończy się ta zima.. :)
OdpowiedzUsuńChoć nie mieszkam teraz w Polsce, to chyba i tak wolałabym "naszą" zimę. U mnie są takie wichury, że pierwszy raz w życiu tak szybko marzę o wiośnie...
UsuńJa w tym roku dzięki regularnym spacerom z psem w ogóle nie mam problemów z odpornością.
OdpowiedzUsuńCo do złotego mleka, to zużywam tyle kurkumy w potrawach, że chyba mleko mogę sobie darować ;)
Więc może i kurkuma przyczyniła się do lepszej odporności:) Ale rzeczywiście zaleganie w domu i wychylanie głowy na wiatr od czasu do czasu nie sprzyja odporności..
UsuńW ogóle nie słyszałam o złotym mleku, ale taką herbatę imbirową robię sobie zawsze jesienią, bo bardzo mi smakuje, daję jeszcze gożdziki. Ja na katary biorę Fervex i Biostyminę ( sok aloesowy) :)
OdpowiedzUsuń