.
Dziś z okazji Dnia Kobiet postawiłam na taki lekki wpis. Dobrze byłoby ten dzień spędzić w jakiś miły sposób. Zrobić coś dla siebie, zadbać o siebie, otulić się. Oczywiście każdego dnia powinnyśmy o sobie pamiętać i być dla siebie dobre, ale tego dnia warto szczególnie na to zwrócić uwagę, lub jeśli na co dzień jesteśmy zabiegane, to właśnie dziś jest dobry moment, by zwolnić.
Ja stawiam na drobiazgi i małe przyjemności. Je najłatwiej przemycić do codzienności. Drobnostki łatwo wpleść w harmonogram i można też w taki sposób wyrobić sobie nawyk.
KAWA
Kiedyś nie byłam fanką kawy, a teraz ją uwielbiam. Nie ma nic lepszego niż zapach dobrej świeżo zmielonej kawy o poranku. Choć nie mam na co dzień do takiej dostępu i przygotowuję ją w domu w najprostszy sposób, to jednak bardzo sobie cenię te chwile. Uwielbiam, gdy w godzinach dopołudniowych uda mi się wypić kubek pysznej kawy w spokoju i ciszy. To taka chwila dla mnie. Odpoczynek, odcięcie się od wszystkiego i wyciszenie.
KSIĄŻKA
Ostatnio czytanie sprawia mi znacznie więcej przyjemności niż kiedyś. Często wolę chwycić książkę niż obejrzeć film, więc staram się korzystać z tego zapału jak mogę i często sięgać po książkę. Czytanie jest dobre dla nas pod wieloma względami. Nie tylko jest to chwila relaksu dla nas i odpoczynek, ale też dobre ćwiczenie dla naszego mózgu, a o niego też warto dbać.
MEDYTACJA
Taką prawdziwą przygodę z medytacją zaczęłam w styczniu tego roku dzięki Netflixowemu programowi. Nie robię jeszcze tego codziennie, ale staram się nad tym pracować. Luty był dla mnie bardzo ciężkim i stresującym miesiącem, więc medytacja wtedy szczególnie mi się przydała. Nie zawsze zdziała cuda, ale na pewno pomaga mi choć na tę chwilę się wyciszyć. Dzięki próbom medytacji nauczyłam się też uspokajać głębokimi oddechami.
SMACZNE I PROSTE JEDZENIE
Jeszcze nie dawno nie miałam apetytu prawie na nic, ale dobre jedzenie zawsze potrafi poprawić i humor. Uwielbiam, kiedy posiłek nie tylko jest smaczny, ale też prosty i łatwy w przygotowaniu. Nie ma nic lepszego niż pyszny obiad, przygotowany z kilku składników i w kilkadziesiąt minut. Głodna jestem zła, a najedzona dużo spokojniejsza. No, a jeśli jest to coś pysznego to od razu mam lepszy humor. Prawda to, że przez żołądek do serca. Również swojego.
OTULENIE
Ponieważ ostatnio więcej czasu spędzamy w domach, a ja w domu najbardziej cenie sobie spokój i wygodę to staram się zapewnić sobie przyjemną atmosferę. Otulam i ciało i umysł. Włączam "w tle" spokojną relaksacyjną muzykę i ubieram się wygodnie. Ciepłe skarpety to ciągle jeszcze mój must have. Nawilżam często dłonie, które są wysuszone od częstego mycia i dezynfekcji. Sięgam więc często po przyjemnie pachnące i dobrze nawilżające kremy, by czuć się komfortowo.
A jak Wy moje drogie dbacie o siebie? Jakie są Wasze małe przyjemności?
17 komentarzy
Jakie cudne zdjęcia! 🥰 Też uwielbiam kawę, lubię celebrować chwile 🙂
OdpowiedzUsuńDziękuje :)
UsuńUwielbiam kawę :) Miłego wieczoru i spokojnej nocy :)
OdpowiedzUsuńJa też, a nawet bym kiedyś nie pomyślała ;) Wzajemnie
UsuńMedytacja jest super! Nawet 15 minut w ciągu dnia potrafi zrelaksować.
OdpowiedzUsuńNo naprawdę pomaga :)
UsuńAch, uwielbiam mała czarną do śniadania :)
OdpowiedzUsuńJa też piję czarną i właśnie najczęściej albo do śniadania, albo niedługo po z jakimś łakociem :)
UsuńMoją małą przyjemnością chyba jest włóczka ostatnio : )
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Oo to fajnie, że masz jakieś ciekawe hobby :) czyżbyś robiła makramy? ;)
UsuńMam tę książkę ze zdjęcia w planach przeczzytać. U mnie joga, medytacja, czytanie, herbata ;)
OdpowiedzUsuńChyba wieki mi zajmie zanim ją przeczytam, bo jest mega obszerna ;) ale też właśnie miałam ją na liście już przez długi czas. Planuje też przeczytać Sapiens jak skończę to, ale kiedy to będzie :D
UsuńWidzę że mamy podobnie z kawą. Też jej kiedyś nie lubiłam a teraz to mój ukochany napój :)
OdpowiedzUsuńCzyli nie jestem sama ;) Ja doszłam do wniosku, że to dlatego że mi złą kawę proponowano ;) do tej pory nie lubię zwykłej rozpuszczalnej... w kawie zakochałam się jak zaczęłam podczas studiów pracować w kawiarni i tam nauczyłam się ją robić jak trzeba, no i miałam dostęp do dobrej kawy. A zapach świeżo zmielonej.. mmm coś pięknego :)
Usuńo tak, kawa i książka to najlepsze połączenie :)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie jedno z lepszych ;)
Usuńto wszystko to i moje przyjemności!
OdpowiedzUsuń